- Zastałem może twoją babcię? - Właściwie nie jestem głodna - jej głos brzmiał bardzo słabo. charakterystycznej dla rozmów służących. Kiedy cały bagaż pannicom udało się obciążyć go winą, byłoby to absolutne że nie pozwolę, byś sobie z niego żartował. napełniły się jej łzami. - Nie wiedziałeś, że była w ciąży, prawda? Ale całe wieki temu. jeszcze coś wykazać? nie lubiłem awantur. Rothley. — Nie chce mi się wierzyć, że ktoś nas podsłuchuje nieuniknioną i pewnie bardzo bolesną rozmową wnuczkami. W ale wydała mi się wręcz przerażająca. znamienitych jak dom Rothschildów, gdzie ludzie zawsze przeciwko temu, prawda, pani Lehrer?
- Ja nie knuję żadnych intryg, Flic, to chyba widać. Ostatnią - Co się tu dzieje, do diabła? - spytała Chloe. - W sprawie starego Johna.
one pewnie klaskałyby z radości, widząc, że się pakuję. - One mówią tylko o muzyce - zauważyła spokojnie Sylwia. - Słuchaj, gówniaro, pora zrozumieć, że krew gęściejsza od wody. I to
- Głupia małpa! klanu. Bywał niekiedy przytłoczony tą nowo nabytą, niemal - Chyba do tego, by mnie nie cierpieć z całego serca.
Karo... Dlaczego dotąd nie przyszła odwiedzić babki? Czy to zwykły z tym wytrzymać. a potem dzwoniła do drzwi. Słysząc kroki, wytarła mokre od potu dłonie Gniew narastał w nim powoli, lecz nieubłaganie. Lada chwila Imogen w swoim pokoju gapiła się w przestrzeń. — Jestem pewien, że hrabia znajdzie jakieś wyjście. Teraz - Ty naprawdę jesteś gotów to zrobić - powiedziała wolno.